„Twoja moc tkwi w Tobie. Wszystko, czego potrzebujesz, masz już w sobie.” – Bill Phillips

Dzień dobry w Nowym Roku.

Chciałam Wam przypomnieć dzisiaj jedną, bardzo ważną rzecz.

Tak, wiem, życie to nieustanna podróż, a nowy rok to czas pełen planów i nowych celów. Ale dzisiaj proponuję Wam, żebyście zatrzymali się na chwilę, odetchnęli głęboko i uświadomili sobie jedno: Jesteście już teraz niesamowici!

Nie musisz być lepszą wersją siebie, aby być fantastycznym człowiekiem. To, co masz w sobie, już teraz jest niezwykłe. Każdy z nas jest wyjątkowy, pełen siły, mądrości i potencjału. Dzisiaj, tu i teraz, pamiętaj, że jesteś wystarczający.

Tak, oczywiście, cele i plany na nowy rok są wspaniałe. Ale nie rób tego dla innych, rób to dla siebie. Nie musisz pędzić, nie musisz osiągać wszystkiego natychmiast. Twoje tempo, twoje kroki. Każdy drobny krok w kierunku Twoich marzeń jest sukcesem.

Pamiętaj, że odpowiedzi na wiele pytani masz już w sobie. Czasem wystarczy wsłuchać się w siebie, zaufać sobie i dać sobie czas. Jesteś jak książka pełna nieodkrytych stron, a każdy dzień to nowa szansa, by odkrywać kolejne rozdziały twojej wspaniałej historii.

Więc dzisiaj, popatrz na siebie z szacunkiem i miłością. Jesteś wspaniałą osobą, gotową do odkrywania nowych możliwości. I pamiętaj, że dzisiaj jesteś już wystarczająco dobry. 💖✨

Z pozdrowieniami,

Kasia Chmura – Trenerka Mentalna w IT

Najlepsza wersja sieie

Zobacz również

Twoje ciało wie wcześniej niż Ty.

O sygnałach stresu, wartościach i odwadze, by coś zmienić „Pani Kasiu, jeśli Pani nic nie zrobi, za dwa lata kręgosłup odmówi Pani posłuszeństwa.” To zdanie usłyszałam kilka lat...

Kiedy zostajesz w niewłaściwym miejscu zbyt długo…

Czasem po zakończonym treningu mentalnym słyszę: „Zmieniam pracę.”„Odchodzę z tej roli.”„Potrzebuję nowego początku.” I to jest naprawdę dobry wynik.Bo to znaczy, że ktoś odzyskał świadomość siebie — i...

Dlaczego po urlopie jesteś jeszcze bardziej zmęczona?

Wakacje miały być odpoczynkiem. Miałaś oderwać się od pracy, zresetować głowę, złapać dystans. A jednak wracasz... jeszcze bardziej zmęczona niż przed wyjazdem? To nie Twoja wina. Być może...